Wyprawa po ogień – Artykuł z ‘Gwiazdy Mówią’ nr.47/2001 – Magdalena Różycka
Lubię ogniska, one mnie uspokajają. Więc gdy tylko dowiedziałam się, że w ośrodku “Oasis” w Jordanowie odbędzie się konferencja na temat palenia ogni, od razu spakowałam plecak.
Pada deszcz, wieje zimny wiatr. Mimo to spodziewam się ogromnego ogniska w ogrodzie. Ognie tymczasem mają być palone w domu. Wchodzę do środka – jest jasno, pachnie drewnem.
Nie znam nikogo, potrzebuję przewodnika. Zostaje nim Marysia. Od lat praktykuje homa terapię. “Homa” oznacza proces usuwania trucizn z atmosfery za pomocą ognia. O tej metodzie po raz pierwszy napisano w Wedach, świętych indyjskich księgach sprzed tysięcy lat. Terapię tę wykorzystuje się w medycynie, rolnictwie, biogenetyce – opowiada Marysia. Wszystko, o czym mówi, wydaje mi się szalone, niedorzeczne. Czy to możliwe, że dziewczyna postradała zmysły? Patrzę na nią uważnie. Ma spokojną twarz, budzi zaufanie. Dowiaduję się później, że jest psychologiem.
W sali konferencyjnej wita nas międzynarodowe towarzystwo. Ktoś jest z USA, ktoś z Wenezueli, Niemiec, Peru, Austrii, Rosji, Finlandii, Argentyny. Są także założyciele ośrodka: Fran i Jarek Bizbergowie. Siadamy w kręgu. Każdy opowiada o tym, co robi. Kolej na Irmę z Wenezueli.
Mistrz uzdrawiający ziemię
Irma 20 lat pracowała dla ONZ. Brała udział w wielu akcjach mających na celu poprawę żyzności ziemi na terenach zniszczonych przez gospodarkę rabunkową. Opowiada o Chile, gdzie uprawa kakaowca w niektórych rejonach kompletnie wyjałowiła glebę. Podczas jednej ze swoich misji poznała Shree Vasanta V. Paranjpe, Hindusa, mistrza homa terapii.
Pod koniec lat 70. przyjechał do Chile, by palić tam uzdrawiające atmosferę yajnya (ognie). Największą moc ma agnihotra, którą się pali o wschodzie i zachodzie słońca, śpiewając mantry.
Po kilku miesiącach działalności Shree i jego uczniów na wyjałowionej ziemi zaczęły rosnąć rośliny. Aż trudno w to było uwierzyć. Prowadzono nawet specjalne badania naukowe, które miały wyjaśnić ten fenomen, ale niczego nie wyjaśniły. Niemniej Irma zainteresowała się metodą Shree Vasanta. Zafascynowało ją zwłaszcza to, że okazała się ona skuteczna także w leczeniu narkomanów i alkoholików.
Gdy Irma kończy opowieść, za oknem słońce chyli się ku zachodowi. Czas na wieczorną agnihotrę. Czy coś poczuję oprócz zapachu krowiego łajna? Nikt bowiem nie ukrywa, że ten magiczny ogień płonie w wyniku spalania wysuszonych placków krowiego nawozu, polanych ghee (sklarowanym masłem) i posypanych niełuskanym ryżem.
Krowi placek pachnący babcinym ciastem
Zestaw do agnihotry mieści się w małej walizeczce. Otwiera ją Jarek. Przed miedzianą piramidką ustawia zegarek elektroniczny odmierzający nawet dziesiętne części sekundy. Wszyscy siadają w kole. Powoli cichną rozmowy. Dokładnie o 18.51.19 Jarek podpala nawóz i rozpoczyna mantrę.
Agnaye Swaha Agnaye Idam Na Mama
Prajãpataye Swãhã Prajãpataye Idam Na Mama
Po niej zalega cisza. Nie wiem, co mam robić. Nachyla się ku mnie Marysia. – Nie musisz nic robić, już samo przebywanie w atmosferze yajnya cię uzdrawia.
Z jakiej choroby chciałabym się uleczyć? Od razu odzywają się wrzody. Patrzę na niewielki ogień. Nawóz przyjemnie skwierczy. Rozchodzący się zapach jest całkiem miły. Przychodzi mi na myśl, że podobnie pachniało ciasto mojej babci.
Pokój dla świata
O 21. Jarek rozpala kolejny ogień – Tryambakam. Fran, zwana Parvati, co znaczy “bogini”, wyjaśnia, że ten ogień będzie poświęcony ofiarom napadu terrorystycznego w USA. Jego celem jest niedopuszczenie do aktów zemsty. Minął zaledwie tydzień od tragedii w Nowym Jorku i Waszyngtonie, więc takie słowa, płynące z ust Amerykanki, mają duże znaczenie.
Popiół daje zdrowie Agnihotra palona na świeżym powietrzu uzdrawia okolicę na przestrzeni kilometra. Gleba na “oczyszczonym” terenie jest żyźniejsza i dłużej utrzymuje wilgotność. Silne właściwości lecznicze ma popiół pozostały po spaleniu agnihotry (do celów leczniczych lepszy jest popiół z samego nawozu). Gdy ostygnie, przesyp go z piramidki do porcelanowego lub szklanego naczynia (zrób to prawą ręką), utrzyj drewnianą pałeczką i przesiej przez sitko. Szczypta popiołu, przyjmowana doustnie albo dodana do zupy, pomaga przy przeziębieniach, astmie, chorobach serca, biegunce, bólach nerek. Do smarowania ran, bolących miejsc, wykwitów skórnych możesz z powodzeniem stosować maść agnihotry. Zmieszaj część popiołu z 9 częściami sklarowanego masła. Codziennie wieczorem nakładaj maść na chore miejsce i rób opatrunek. |
Om Tryambakaj Yajamahe Sugandhim Pushti Vardhanam
Urvãrukamiva Bandhanaan Mrityoor Mukshiya Maamritat Swãhã.
– Ta mantra ochrania przed wypadkami i chorobami. Ma silną moc oświeceniową – Marysia czuwa nade mną niczym dobry duch.
Gdy ogień gaśnie, każdy wyraża swoje życzenie. Wszyscy prosimy o pokój na świecie.
Noc białych postaci
Wieczorem kładę się spać. Śpię mniej więcej do trzeciej nad ranem. Budzą mnie jakieś odgłosy. Prawie wszyscy są na nogach. Nikt mi nie mówił, że w nocy będą jakieś zajęcia. Kątem oka obserwuję, jak tworzy się kolejka do łazienki. Po kilkunastu minutach przez pokój przechodzi sznur ubranych na biało postaci. Nie mam takiego stroju. A poza tym nie mam siły, aby wstać o tej porze. Wolna od wyrzutów sumienia, zasypiam.
O szóstej znów poruszenie. Zbliża się wschód słońca i będzie palona poranna agnihotra. Godzina 6.21.55.
Sooryãya Swãhã Sooryãya Idam Na Mama
Prajãpataye Swãhã Prajãpataye Idam Na Mama
Przyglądam się uczestnikom. Są jak skowronki. Tylko ja jestm zaspana. Patrzę na ogień. Myślę o bliskich mi osobach. Ostatnio w moim życiu zrobił się straszny bałagan.
Śniadanie w raju
Na podłodze w pokoju rozłożono obrus. Stoją na nim półmiski z warzywami, nasionami, kiełkami i grzankami. Zwracam uwagę na gar podejrzanie wyglądającej brei. Nie mam na nią ochoty, ale Rory, Anglik, który w Jordanowie zajmuje się ogrodem, ma gest i nakłada mi do miseczki kilka czubatych łyżek. Muszę chociaż spróbować… Mm, pycha!
Tryambakam: szansa na oświecenie. Ogień pali Jarek Bizberg. |
W pobliżu siedzi Joanna, dziewczyna, która tego dnia miała dyżur w kuchni. – Wszystko jest z naszego ogródka.
Uprawia go Rory przy pomocy Jarka i tych mieszkańców, którzy akurat mają czas. Nie stosują sztucznych nawozów, a mimo to mają duże plony.
Cała jestem w krokodylach
– Tych sześć krokodyli blokuje ludzi na ich drodze duchowej – mówi Fran, która w USA prowadziła psychoterapię, m.in. dla narkomanów.
Każdy z nas ma napisać, którego krokodyla nosi w sobie. Zastanawiam się, który mnie najbardziej gryzie, bo przecież wszystkich mam po trochu. Zapada cisza. Kartki z zapiskami trafiają do pudełka. Wyciągamy jedną po drugiej. Są odczytywane, ale ja tego nie słyszę. Wciąż myślę o tym, co napisałam.
Spotkanie z Mistrzem
Mistrz ma przyjść na nasze spotkanie i przekazać nam swoje przesłanie. Boję się. Czuję się jak grzesznik, który zaraz stanie oko w oko z kimś w rodzaju świętego Piotra. To dostojny starzec w białej szacie. Jeździ na wózku inwalidzkim. Wszyscy są poruszeni jego widokiem; jedna z kobiet płacze. Mistrz przygląda się nam uważnie. Kłaniam się i szybko zajmuję miejsce obok niego. Z radością zauważam, że ma takie same skarpetki, jak ja: białe, wełniane.
Przesłanie sprowadza się do tego, by praktykować yajnya, zwłaszcza agnihotrę, która oczyszcza atmosferę z zanieczyszczeń, a umysł ze złych myśli. Każdy powinien starać się dzielić się z innymi tym, co ma, dbać o swoją karmę – czynić jak najwięcej dobra, ćwiczyć umysł i ciało. Jeżeli zdamy sobie sprawę z własnej niedoskonałości, będziemy współczuć innym. Szczególnie ważna jest praca nad gniewem i pożądaniem. Dopiero wtedy, gdy uda nam się od nich uwolnić, będzie możliwy pokój na świecie.
– Jesteśmy na skrzyżowaniu dróg przeznaczenia… – mówi mistrz.
Biorę te słowa do siebie, choć Vasant mówi o całej ludzkości…
Czas na oświecenie
Wieczorem znów jest palony Tryambakam. Rory daje mi tekst mantry. Śpiewając, omal się nie udusiłam – mam strasznie płytki oddech. Mimo tych cierpień doznaję oświecenia. W mojej głowie pojawiają się odpowiedzi na wszystkie dręczące mnie pytania: czy ten mężczyzna, czy inny? czy zmienić pracę? czy przebaczyć ojcu, który mnie skrzywdził w dzieciństwie? Żadne pytanie nie pozostaje bez odpowiedzi. Po trzech dniach pobytu w ośrodku muszę wracać do domu. Im dalej jestem od Jordanowa, tym gorzej. Ognie działają na odległość 12 kilometrów. Gdy dojeżdżam do Krakowa, chce mi się płakać. Czuję się jak ktoś, kogo wyrzucono z raju…
Magdalena Różycka
Jak się pali agnihotrę Agnihotrę może palić każdy – wtajemniczony i niewtajemniczony. Każdy bowiem może sobie dzisiaj kupić miedzianą piramidkę i z łąki przynieść krowi nawóz. Najlepiej jest, oczywiście, asystować najpierw osobie, która wie, jak pali się ten święty ogień – i po co. Ale jeśli nie znasz takiej osoby, powinien Ci wystarczyć poniższy opis.Piramidkę ustaw jednym bokiem do północy, na kamionkowej podstawce albo na cegle. Jeśli to Ty będziesz rozpalać ogień, musisz usiąść twarzą na wschód. Osoby, które chcą się leczyć, niech siądą twarzą na zachód. Na dno piramidki połóż drewienka z brzozy (niektórzy starają się nie używać drewna), a na nich posmarowane masłem kawałki dobrze wysuszonego krowiego nawozu (masło musi być sklarowane, tzn. gotowane przez 2 godziny w garnku, na maleńkim ogniu; dzięki temu oczyszcza się z chemicznych zanieczyszczeń i wodę). Podczas palenia agnihotry nie wolno niczego ruszać w piramidce. Agnihotrę zapala się kilka minuty przed wschodem (albo zachodem) słońca. Zanim zaczniesz ją rozpalać, wypłucz usta i zdejmij buty. Nie można być zbyt ciepło ubranym. Gdy paliwo zapali się silnym ogniem, zacznij śpiewać mantrę, jeśli, oczywiście, ją znasz. Inna mantra jest na powitanie słońca, inna na jego pożegnanie. W czasie palenia agnihotry nie rozmawiaj i nie kręć się, gdyż zakłóca to przepływ energii. Staraj się siedzieć wygodnie, z wyprostowanymi plecami. Po spaleniu się nawozu chwilę pomedytuj. Piramidki później nie czyść (nie myj!), najwyżej usuń drewienkiem pozostałości. |
Edukacyjne Centrum Terapii Homa
Miejsce gdzie ekologia spotyka się z duchowością. Zapraszamy do naszej ekowioski Bhrugu Aranya, gdzie możecie doświadczyć niezwykle uzdrawiających energii pochodzących od starożytnych wedyjskich ogni, palonych tutaj już od ponad 18 lat.
Duchowość Traktujemy ziemię jako sanktuarium, bezpieczną przystań dla wszystkich żyjących istot, Arkę Ognia. W naszej ekowiosce wspieramy holistycznie pojęte zdrowie i dobre samopoczucie wszystkich, którzy tu przebywają dzięki zachowaniu wegeteriańskiej diety i praktykowaniu Ahimsy (nie używanie przemocy) w strefie wolnej od alkoholu i używek. Jest to miejsce bezwyznaniowe, do którego każdy może przyjechać i doświadczyć świadomego sposobu życia. Staramy się pracować w zgodzie z Naturą i odnawiać energetyczny cykl przez codzienną praktykę Agnihotry o wschodzie i zachodzie słońca.
Ekologia Bhrugu Aranya jest rozkwitającą międzynarodową ekowioską, jedyną w swoim rodzaju w Europie. Od 1995 roku nasza ekologiczna farma rozrosła się do wspólnoty kilku rodzin, ludzi różnego wieku i różnych narodowości. Prowadzimy gospodarstwo ekologiczne oraz edukacyjno-ekologiczny ośrodek, gdzie można dowiedzieć się co to jest Terapia Homa i w praktyczny sposób poznać wiele jej zastosowań. W naszym pięknym koncentrycznym ogrodzie w formie mandali rosną wszelkiego rodzaju warzywa i zioła a w sadzie wciąż owocują stare odmiany jabłoni i śliw. Mieszkają tu również zwierzęta, zdrowe i zadowolone z życia krowy, kaczki, koń i pszczoły oraz przyjazne psy i koty.
Uzdrawianie W starożytnych wedyjskich czasach, człowiek żył w harmonii z naturą, z wdzięczności za wszystkie obfitości jakimi go obdarowywała, wspierał ją poprzez codzienne palenie Yagnyas (ajurwedyjskie ognie). Naszym celem jest przywrócenie tej starożytnej praktyki w dzisiejszym świecie aby zmienić zaburzony energetyczny cykl planety i pomóc naturze powrócić do stanu harmonii. Nasza praca nad uzdrowieniem siebie i innych dokonuje się poprzez sztukę, muzykę, uzdrawianie dźwiękiem, psychologię, rozwój osobisty, medytację – wszystko to z poczuciem wdzięczności i chęcią służby.
Przyjedź i doświadcz miejsca gdzie otworzy się twoje serce! KORZYŚCI Z POBYTU W BHRUGU ARANYA: • Poświęć szczególny czas na pielęgnację swojej duszy w pozytywnym środowisku • Przebywaj w oczyszczonej uzdrawiającej atmosferze • Naucz się Agnihotry i zabierz ze sobą to wspaniałe narzędzie transformacji • Poznaj metody ekologicznego rolnictwa homa • Spotkaj członków naszej międzynarodowej społeczności, artystów, pisarzy, terapeutów, muzyków, zielarzy i ogrodników • Odwiedź nasze ekologiczne domy wykonane z drewnianych bali lub ze słomy i gliny • Doświadczaj dobroczynnej dla twojego zdrowia wegeteriańskiej ekologicznej żywności oraz leczniczych ziół • Użyj starożytnych wedyjskich uzdrawiających ogni dla odnowy umysłu, ciała i ducha • Doświadcz uzdrawiania dźwiękiem kryształowych mis i odnajdź swój głos • Weź udział w grupowej medytacji oraz kręgu uzdrawiania OFEROWANE WARSZTATY I ZAJĘCIA: • Agnihotra i Terapia Homa ~ starożytna wedyjska wiedza o oczyszczaniu atmosfery, umysłu, ciała i ducha. • Terapia Muzyką ~ używaj muzyki by pobudzić kreatywność i komunikację bez słów. • Uzdrawianie przez Ogień i Dźwięk ~ metoda uzdrawiania z użyciem mis kryształowych, harmonii głosów w obecności ognia Homa. Sesje grupowe i indywidualne. • Zioła Homa ~ połączenie tradycyjnych ziół z Medycyną Homa czyli lekami z popiołu Agnihotry. • Mandala jako Terapia sztuką ~ Mandale są odbiciem duszy, rysunkami które odzwierciedlają nasz wewnętrzny świat. • Techniki medytacyjne ~ skuteczne metody wzmacniające intuicję, inteligencję oraz redukujące stres. • Medycyna Homa ~ domowe leki homa stosowane w leczeniu wielu chorób. Naucz się jak przygotowywać je samemu. • Coaching Rozwoju Osobistego ~ zastosowanie starożytnych i nowoczesnych metod w rozwijaniu poczucia własnej wartości oraz odkrywaniu najwyższego potencjału. • Psychoterapia Homa ~ współczesna psychologia w połączeniu z praktycznymi metodami trenowania umysłu oraz odnajdywania wewnętrznego szczęścia • Ekologiczne Ogrodnictwo Homa ~ niezwykłe metody uprawy własnej ekologicznej żywności homa – praktyczny warsztat. • Kobiece Kręgi ~ spotkania gdzie kobiety wzajemnie wspierają swoje serca. Pieśni, Rysowanie Mandali, uzdrawianie dźwiękiem kryształowych mis i Agnihotra. • Trening wokalny ~ Odnajdź swój głos! Techniki pracy z głosem pomagające w ekspresji, komunikacji i rozwijaniu poczucie wartości. • Kreatywność ~ warsztat używający muzyki, sztuki, medytacji oraz tańca dla pobudzenia twórczości i samoekspresji.Agnihotra – Duchowa Ekologia
autor: Rory Maher
Siedząc w ciszy i spokoju spoglądam na ogrody i pola: jak wiele się tutaj dzieje! Widoki, zapachy, dźwięki, pachnące kwiaty rozgrzane porannym słońcem, pszczoły zajęte swoją codzienną pracą, śpiew ptaków, trzepot skrzydeł, brzęk owadów.
Poza łąkami soczyście zielony las kołysze się na wietrze. Tyle życia, tyle wzajemnych zależności! Wszystko pozostaje w delikatnej równowadze: warstwa po warstwie, wszystko wzajemnie ze sobą połączone i powiązane. Słońce, pory roku, deszcz. Zwierzęta, dżdżownice, bakterie i grzyby. Życie, śmierć i odrodzenie
W tej równowadze znajduje się człowiek. Jaka jest nasza rola w tym niezwykłym stworzeniu? Pragnę podzielić się z wami tym, co czuję w głębi duszy. Jesteśmy strażnikami Ziemi. Poza naszą osobistą wędrówką, mamy również obowiązek dbać o tę piękną planetę.
Wydaje się jednak, że ogromna część ludzkości zapomniała o tym. A wielu z tych, którzy mają poczucie tego obowiązku, czuje jednocześnie bezsilność wobec systemu, który traktuje świat w odmienny sposób. Nauka i logika rozbiły życie na elementy i odarły stworzenie ze świętości. Technologia i miasta odłączyły wielu z nas od naturalnych cyklów Ziemi, Księżyca i pór roku.
Stworzenie jest doskonałe. A do swojej kreatywnej palety Stwórca dodał szczególny składnik – Miłość. Gdyż tam gdzie jest piękno, jest też Miłość. Tam gdzie jest harmonia i pokój, tam jest Miłość. Duch który przenika całe stworzenie utkany jest z Miłości.
My sami stworzeni jesteśmy z Miłości. Ten sam duch, który przenika całe stworzenie, przenika również nas. A jednak wydaje się, że człowiek ignoruje swoją prawdziwą naturę i zbuntował się przeciwko Matce Naturze.
Patrząc w skali globalnej łatwo jest zobaczyć, że świat oszalał.Niszczymy środowisko, a zależność od gospodarki bazującej na ropie naftowej jeszcze bardziej napędza tą destrukcję. Podczas gdy media negatywnie zabarwiają nasze umysły, podczas gdy chciwość wielkich korporacji obiera za priorytet krótkoterminowe zyski i gdy zniszczenie naszej planety wisi na cienkim włosku, łatwo poczuć rozczarowanie.
Wszystkie duchowe ścieżki uczą nas o tym, że aby dokonać zmiany w świecie, my sami musimy się zmienić. Jak może zaistnieć pokój na świecie, jeśli nie ma pokoju w nas samych? Jak możemy zapobiec przemocy i wojnie jeśli nie potrafimy przestrzegać przykazania „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”?.
Ze względu na dramatyczny stan w jakim znajduje się dzisiaj środowisko naturalne, zmiana w świecie musi nastąpić bardzo szybko, a to może stać się tylko wtedy, gdy nasza wewnętrza praca będzie jednocześnie powiązana z działaniem.Aby ocalić naszą planetę potrzebujemy wojowników – wojowników pokoju.
Mahatma Gandhi i Matka Teresa byli wojownikami pokoju. Połączyli oni swoje duchowe życie z działaniem i służbą bliźniemu. Przez swoją wiarę, oddanie, służbę i pokorę przenosili góry. Dzisiaj, potrzebą chwili jest duchowy ekolog.
Istnieje metoda, przywrócona ludzkości w potrzebie chwili, która jednoczy to co duchowe i ekologiczne. Istnieje taka nauka, która może pomóc uzdrowić planetę oraz nasze fizyczne, mentalne i duchowe ciała. Jest to starożytna nauka o Terapii Homa i Agnihotrze. Dzisiaj dzięki Agnihotrze duchowym ekologiem może być działacz na rzecz ochrony środowiska, nauczyciel, prawnik, pielęgniarka czy kierowca autobusu. Każdy bez względu na to skąd pochodzi i czym się zajmuje może wnieść znaczący wkład w ochronę środowiska i tworzenie atmosfery sprzyjającej medytacji, kontemplacji i rozwojowi osobistemu.
Czy chcielibyście mieć możliwość neutralizowania skutków zanieczyszczenia i promieniowania radioaktywnego w atmosferze, glebie i wodzie? Czy chcielibyście uprawiać zdrową żywność bez użycia nawozów sztucznych i herbicydów? Co byłoby gdybyśmy mogli stworzyć środowisko, w którym natura żyje w harmonii i gdzie wibruje miłość. Czy chcielibyście tkać nić życia wokół metody, która jednoczy serca, która daje coś naszej Ziemi zamiast tylko zabierać?
Nauka o Terapii Homa pochodzi z Wed, najstarszej wiedzy znanej ludzkości. Z tego samego źródła pochodzi również Ajurweda. Jest to nauka o oczyszczaniu atmosfery przy użyciu specjalnych ogni zharmonizowanych z biorytmami Ziemi. Najważniejsza wśród wszystkich ogni Yajnya jest Agnihotra, niewielki ogień palony w miedzianej piramidce o wschodzie i zachodzie słońca. O tej szczególnej porze dnia planeta zalewana jest falą życiodajnych energii i elektryczności. Ptaki witają magiczny moment wchodu słońca radosną pieśnią. Agnihotra łączy się z subtelnymi energiamii by oczyszczać atmosferę, neutralizować zanieczyszczenie i szkodliwe promieniowanie.
Terapia Homa zajmuje się praktycznym zastosowaniem Agnihotry i innych ogni w medycynie, ekologicznym ogrodnictwie i rolnictwie, ekologicznym odrodzeniu i psychoterapii.
Podstawowa idea Agnihotry to: „Uzdrawiaj Atmosferę a uzdrowiona atmosfera uzdrowi Ciebie!”.
Agnihotra równoważy w atmosferze Pranę, subtelną substancję nazywaną przez chińczyków Chi, która wpływa uspakajająco na umysł i kieruje go ku pozytywnym wzorcom myślowym. Uzdrawiająca energia Agnihotry zostaje zamknięta w otrzymanym po spaleniu popiele. Z tego popiołu, domowym sposobem, można przygotować proste lecz skuteczne leki. Tysiące ludzi na całym świecie doświadczyło uzdrowienia dzięki zastosowaniu tej starożytnej ajurwedyjskiej medycyny.
Terapia Homa jest ekologiczną bronią w walce z genetycznie modyfikowanym rolnictwem. Jest to instrument służący do uzdrowienia planety z zanieczyszczenia i promieniowania radioaktywnego w powietrzu, glebie i wodzie. Homa Terapia otacza nas ochronnym pancerzem. Uzbraja nas w lecznicze środki, które działają w sposób holistyczny i są łatwe w przygotowaniu. Przynosi spokój umysłu i odżywia duszę wibracją miłości. Agnihotra to narzędzie duchowego ekologa.
Piękno tego ognia polega na tym, że jest on łatwy w wykonaniu. Tysiące ludzi na każdym z kontynentów pali Agnihotrę i dzięki temu znacznie polepsza się ich życie. W dzisiejszych czasach wielu ludzi słucha swego serca i czuje wewnętrzne głos nawołujący do tworzenia intencjonalnych społeczności. Głęboko w duszy czują potrzebę odnalezienia podobnie myślących pionierów, ludzi którzy pragną nowego sposobu życia w harmonii z naturą. I to właśnie dzieje się w naszej ekowiosce Bhrugu Aranya już od prawie dwudziestu lat.
Ekowioska Bhrugu Aranya to ekologiczno-edukacyjny ośrodek i ekologiczne gospodarstwo Homa. Atmosfera tego miejsca przesycona jest wysokimi wibracjami pochodzącymi z codziennie wykonywanych ogni. Jest to również międzynarodowa społeczność, w której każda z osób z zaangażowaniem pracuje nad swoim rozwojem duchowym oraz uczy wielu zastosowań Terapii Homa.
Nasza międzynarodowa społeczność liczy obecnie 15 mieszkańców. Wśród nich są artyści, muzycy, uzdrowiciele, ogrodnicy, zielarze, pisarze, filmowcy, terapeuci, matki, ojcowie, dzieci i starszyzna. Towarzyszą nam również zwierzęta: krowy, pszczoły, psy i koty, kaczki oraz koń o imieniu Sonata. Rozmawiamy między sobą w różnych językach: angielskim, polskim, hiszpańskim, niemieckim i francuskim. Ale prawdziwy wymiar naszej społeczności obejmuje wielu innych ludzi, bliskich naszym sercom, którzy na całym świecie bezpłatnie dzielą się wiedzą o Terapii Homa i inspirują do nowego stylu życia.
Ekowioska Bhrugu Aranya jest miejscem wyjątkowym. Mówi się, że jest to najlepiej strzeżony sekret w Polsce. Chcielibyśmy, aby jak najwięcej ludzi odkryło go i doświadczyło smaku tutejszego życia. Już od samego początku gościliśmy tych, którzy chcieli nauczyć się Agnihotry i Terapii Homa. Wielu odwiedzających doświadczyło uzdrowienia przebywając w atmosferze Homa i pracując w ogrodzie.
Jako ekowioska zmierzamy ku samowystarczalności a nasze marzenie, które mieliśmy już od dłuższego czasu, zaczyna się wreszcie spełniać. Jest to dla nas czas aby rozpocząć budowę Centrum Światła, gdzie będzie mogło przyjechać więcej osób pragnących doświadczyć życia w ekowiosce i gospodarstwie Homa, nauczyć się Agnihotry oraz otrzymać uzdrowienie. Będą tu odbywały się warsztaty na temat ogrodnictwa i ziołolecznictwa Homa, medycyny Homa, muzykoterapii i artoterapii – rysowania Mandali, wegeteriańskiej kuchni, a także jogi i wielu innych. Przy budowie zostaną użyte naturalne ekologiczne materiały. Będzie to centrum naszej wspólnoty, gdzie będziemy mogli służyć i rozprzestrzeniać wiedzę o Terapii Homa.
Na wszystkich poziomach naszej ukochanej planety zachodzi wielka zmiana. Od wieków czasy te były przepowiadane w wielu kulturach. Są to czasy zarówno gwałtownych przeobrażeń i wstrząsów jak i wielkiej odnowy i ruchu w kierunku światła.
Ramię w ramię, jako jedno serce, stańmy się wojownikami pokoju i zasiejmy w atmosferze ziarna miłości. Nie jesteśmy bezsilni. Strażnicy Ziemi powracają.
Agnihotra Neutralizuje Radioaktywność
autorka: Monika Koch
Czy jesteś radioaktywny? Nie? Nic takiego nie czujesz? Nic takiego nie widzisz? Nie czujesz zapachu radioaktywności? Sąsiad również niczego nie zauważył? Żadnych problemów?
Radioaktywność wśliznęła się niepostrzeżenie w nasze życie. Nie słyszymy jej, nie wyczuwamy węchem i jej nie widzimy. Oczywiście, może wiemy o Czarnobylu, i że był to incydent z radioaktywnością. Być może czytaliśmy o testach atomowych i o tym, że setki bomb atomowych zostało odpalonych – oczywiście tylko w celach testowych. I oczywiście wiele łodzi podwodnych o napędzie atomowym sunie powoli w oceanach, gdzieś daleko od nas, ponieważ nie mieszkamy na terenach objętych testami lub w pobliżu reaktora atomowego albo łodzi podwodnych. Naukowcy orzekli, że śnieg w Himalajach jest tak silnie radioaktywny, że będzie musiał być traktowany jak radioaktywny śmietnik! Ale oczywiście Himalaje są również daleko od nas.
Tutaj w Europie ludzie są ostrzegani przed spożywaniem zbyt wielu ryb ze skandynawskich jezior lub grzybów z europejskich lasów, ponieważ poziom radioaktywności w nich przekracza dawki dopuszczalne dla ludzkiego ciała. Dlaczego? Są to wszystkie tereny położone w naturze; nie ma tam przemysłu ani bomb atomowych. Naukowcy twierdzą, że radioaktywność rozprzestrzenia się na cały świat poprzez wiatr i prądy oceaniczne, jak śmiertelne chmury. Wiatr przenosi małe, radioaktywne cząsteczki w powietrzu, którym oddychamy. Deszcz powstały z radioaktywnych chmur spada na nasze pola uprawne i lasy. Po wypadku w Czarnobylu natychmiast został odnotowany podwyższony poziom radioaktywności w Ameryce Południowej. Tak więc stajemy przed światowym wyzwaniem zneutralizowania radioaktywności, ponieważ nawet jeśli jej nie widzimy, nie czujemy jej zapachu, nie wyczuwamy jej zmysłami, radioaktywność nadal czyni wielkie szkody ludziom i wszystkim formom życia.
Wpływ radioaktywności objawia się bólami i ranami, które się nie goją, wyższą śmiertelnością dzieci, zwiększoną ilością deformacji u noworodków, mutacjami u zwierząt, jak również w owocach i warzywach. W europejskich klinikach stosuje się w leczeniu nowotworów naświetlania aby zniszczyć guzy nowotworowe. Jakże często bezpośrednio spotykam ludzi w aptece, którzy cierpią z powodu bólów i ran, również w zdrowych tkankach, które otaczają guz. Rany te nie goją się bez względu na stosowane lekarstwa i maści.
Bardzo często kupowałam do domu pomidory albo grejpefruty i zostawiałam je na kuchennym blacie na jeden tydzień, miesiąc lub nawet dłużej a one nie psuły się i nie zmieniały swojego wyglądu. Co się z nimi działo? Są to owoce i warzywa, które poddawano radioaktywności aby tak samo wyglądały przez długi czas i aby mogły być sprzedawane przez długi czas. Są one odporne na transport, jednakże po zjedzeniu negatywnie wpływają na nasze zdrowie.
Nawet telewizor, w zależności od modelu może wystawiać nas na działanie radioaktywności. A jak wiele ludzi, również dzieci spędza wiele godzin przed telewizorem. Wszystkie te przykłady mogą mieć miejsce wszędzie. Jednak co mogę zrobić aby pomóc sobie i aby chronić swoją rodzinę?
Po wypadku w Czarnobylu (1986) polski naukowiec przeprowadził parę eksperymentów, aby sprawdzić czy Terapia Homa może neutralizować radioaktywność, ponieważ Polska była w dużym stopniu pod wpływem wybuchu. Odkrył on, że uzdrawiający Ogień Agnihotry znosi nawet stukrotnie podwyższony poziom naturalnej radioaktywności. Wpływ Ognia Agnihotry pozostaje przez 10 do 18 godzin (wtedy oczywiście jest już czas na na następną Agnihotrę, wraz ze zmianą pozycji Słońca i jej wpływ jest nadał wzmacniany). Naukowiec ten zmierzył radioaktywność gleby, którą zasilano wodą z popiołem z Agnihotry i wykazał, że gleba ta przestała być radioaktywna. W celach leczniczych używamy tylko popiołu z Ognia Agnihotry. Popiół Agnihotry posiada te same właściwości co Ogień Agnihotry zamkniętej w popiele.
Starożytna nauka mówi, że równoważący wpływ w przywracaniu zdrowia jest możliwy z pomocą Ognia Agnihotry i Popiołu Agnihotry. Można stosować Popiół Agnihotry na trudno gojące się rany oraz bolące miejsca (w zależności od stopnia złożoności problemu, leczenie można powtórzyć 4 x dziennie lub co godzinę). Wewnętrznie można zastosować jedną łyżeczkę Popiołu Agnihotry z wodą, miodem, herbatą, jogurtem ect przed każdym posiłkiem w celu zrównoważenia całego ciała. Możesz również do wody z Popiołem Agnihotry włożyć na noc warzywa, owoce, sałatę, ect aby pozbyć się radioaktywności z jedzenia i je zrównoważyć. Możesz też brać kąpiel w wodzie z Popiołem Agnihotry. Możesz dodać Popiół Agnihotry do wody pitnej dla zwierząt domowych. Wspaniale jest dodawać Popiół Agnihotry do paszy dla bydła oraz do ich wody pitnej. Jedynie Popiół Agnihotry posiada te szczególne uzdrawiające właściwości i moc i jestem bardzo szczęśliwa, że wszyscy możemy w tak prosty sposób pomóc sobie w tak poważnych problemach. Wspaniałe jest również to, że możemy dzielić się tą wiedzą i jej zastosowaniem z innymi ludźmi, którzy również są w podobnej potrzebie!
Farmaceutka Monika Koch jest autorką książki „Terapia Homa – starożytna wiedza o uzdrawianiu”. Przez wiele lat prowadziła badania nad medycyną Homa.
Wspomnienia Wolontariuszy
Przez lata odwiedziła nas niezliczona ilość wolontariuszy, którzy zapragnęli doświadczyć naszego sposobu życia. Niektórzy z nich podzielili się z nami swoimi doświadczeniami.
Gabriela J.
Niemcy
„Otoczona uspokajającym brzęczeniem pszczół,
Pracowałam w ogrodzie w gorącym sierpniowym słońcu,
Zanurzając swoje ręce w żyznej glebie,
Nabierając popiół świątynny pomiędzy palce,
Czując czystą duszę tej ziemi.
Magiczne i pełne majestatu góry na horyzoncie
Sprawiły, że uklękłam przy porannym słońcu
Kłaniając się pokornie przed pięknem natury.
Oczarowana rytuałem ognia Agnihotry
Rozkoszując się brzmieniem kryształowych mis
Oczyściłam siebie, umysł i duszę.
Tutaj, w uzdrawiającej atmosferze homa
Ponownie odnalazłam swoją miłość do Polski,
Kraju, w którym urodziłam się 50 lat temu,
A który zapomniałam na długi czas.
Wspólnota ludzi z otwartym sercem i duszą
Uczyniła moją podróż duchową wyjątkową i niezapomnianą.
W moich snach wciąż słyszę brzęczenie pszczół.”
Taylor Logsdon
Kanada
„Pierwsze, co zauważyłem, kiedy dotarłem do Bhrugu Aranya to spokojna aura a jednocześnie wibrująco żywe i magiczne odczucie ziemi. Czuć to w powietrzu, w starym jabłonkowym sadzie, w kolorowych ogrodach i świętym ogniu świątyni. Wspaniała wspólnota ludzi opiekuje się tym miejscem – miałem zaszczyt nawiązać wiele przyjaźni podczas mojego pobytu jako wolontariusz – zarówno z mieszkańcami jak i ze zwierzętami; wszyscy oni są przyjaźni i kochający.
Podczas mojego pobytu nauczyłem się wielu rzeczy o sobie samym, o wspólnocie, Terapii Homa, ogrodnictwie i duchowej ekologii. Jadłem pyszne posiłki, grałem na instrumentach z przyjaciółmi, chodziłem na spacery do lasów i – co najważniejsze – doświadczyłem na sobie, co to znaczy uczestniczyć w projekcie i miejscu, które służy planecie, ludzkości i wszystkim stworzeniom natury.
Co za wspaniała grupa skromnych, oddanych i zabawnych ludzi!
Jest to duchowe miejsce, pełne serca, gdzie ekologia i wspólnota są skoncentrowane wokół głębokiej uzdrawiającej siły ognia.
Dziękuję wszystkim w Bhrugu Aranya za to, że uczynili mój czas tak wyjątkowy.”
Dan Konzman:
USA
„Miałem wolne lato pomiędzy semestrami na uniwersytecie, szukałem okazji do większego kontaktu z naturą, do tego interesowałem się zrównoważonym rolnictwem. Znalazłem Bhrugu Aranya i pomyślałem, że to jest świetne miejsce żeby się przyłączyć.
Zdobywałem wiedzę o Agnihotra i ekologicznym ogrodnictwie. Okazało się, że poprzez medytację i pracę nauczyłem się znacznie więcej niż się spodziewałem o duchowości i samym sobie.
Terapia Homa otworzyła mi oczy na całe spektrum możliwości i dała mi nową perspektywę na świat. Dzięki wspaniałym ludziom i transformującym duchowym praktykom, lato, które spędziłem na farmie pozostanie pełne wspomnień, które zawsze będą mi drogie.”
Clancy Hearps
Australia
„Zamierzałam zostać w Bhrugu Aranya dwa tygodnie a zostałam 3! Przez ten czas czułam się jakby owinięta miłością, opieką i duchem wspólnoty.
Dla mnie, uzdrawiająca atmosfera stworzona przez zaangażowanie, jakie wspólnota wkładała w praktykę Terapii Homa była wręcz dotykalna, umożliwiając mi wspaniałe osobiste transformacje podczas mojego pobytu.”
Jeśłi chcesz zostać wolontariuszem w ekowiosce Bhrugu Aranya więcej informacji znajdziesz tutaj.